|
Link :: 03.06.2005 :: 15:55 Link :: 13.05.2005 :: 15:47 życie leci dalej a my ciągle takie same... ciągle ze sobą... ciąglę się kochając... a oczko w rajstopkach poszłoooooo.... :* Komentuj(5) Link :: 10.05.2005 :: 18:27 Hej! Dzisiejszym rankiem zabierałyśmy się za pisanie noteczki, zajadając sie przy tym pyyyszniutką białą czekoladką. My, a mianowicie Psychol, Karton i Bączek. Ale niestety... nie miałyśmy tyle zapału... >co innego z zapłonem< W końcu to ja- _ _ _ _ _ _ piszę tą notkę. (czyt. ANONIM :) )Gdy doszła Magda(czyt. Szambiara lub Psychopata), wzięłyśmy sie ostro za taniec i śpiew, co w Naszym wykonaniu jest wprost rewelacyjne! Ale niestety... czekoladka już wtedy była całkowicie pochłonięta przez Nasze łakome brzuszki... A potem... To juz ktoś inny dopisze... :P Komentuj(17) Link :: 27.04.2005 :: 19:23 skoro mamy dwa dni wolne od szkoły - trza to jakoś wykorzystać :) A jak inaczej wykorzystywać czas jak nie na rowerku. zwiedzanie wiochy jak to ładnie ujełyśmy z Madzialenką. Spanie na kocyku. deszczyk, który nas zastał. łapanie parasolem piłki. no i moja 'miłość' /Asia to pisze-jak zawsze :p/ niedoszła miłość zacznijmy od tego :) piach. pola. A-Paulinko przynieś mi ZIELSKO :D:D:D P-Nie! A-No Kochanie moje. P-no tak może być. /w tym momencie otrzymuje zielsko/ A-czemu to zielsko takie chude co? P-A co ty sie tak czepiasz? A-znasz mnie? P-No... :> A-to już masz odpowiedź :) P.Cicho zwine Magdzie chleba z serem. A.Dobra nie powiem. K. /cisza/ P.Ej ja jem dopiero pierwszą. A.ja też. Magda ile jadłaś? M.Jedną A.A Ty SzaŁa? P.No ja też... A.A Ty Karton? P.Ja zjadłam dwie. P.A.M.K. /brecht/ Ktoś nas rozumie? Wiedziałam - nikt :D:D:D pozostały bolące dupki no i teeeeee wspomnienia :* Kiedy powtórka:> Komentuj(11) Link :: 18.04.2005 :: 19:05 no to dzisiaj bylo ciekawe. skradzione dzienniki. Brak Szały :p <--wystarczający powód by świetować najpier u Pauliny namiocik na balkonie. tosty. pozniej rolki. zadarte rączki. gleba w parku. lody z Pawełem {SzaŁa zazdrości} Magda odprowadzona do dum. SzaŁa zagineła. No i zakończenie takie: dzienniki znalezione. ręce obdarte. nogi bolące. gg. SzaŁa zaginęła Aha SzaŁa!! Czemu żeś bloga skasowała !!!!!!!!!!!!!!!! Dziub Dziub znaleziony >lol< buzi w czółko na dobranoc i pa :* Komentuj(11) Link :: 14.04.2005 :: 15:10 No tak. Kto znów musiał się zabrać za pisanie ? pewnie ze ja dzisiaj mnie dreczy tylko jedna rzecz. No gdzie jest ten Dziub-Dziub ... Komentuj(16) Link :: 11.04.2005 :: 15:23 siedzimy sobie z Kajotonem i konwersujemy z szaŁą. Za bardzo to nie wiemy o czym. Ale zważając na to, iż jest dzień suchara-nasza notka także bedzie sucha. Od razu mówie, że jak ktoś mi nadepnie na buty to ma kapcia w r-j od razu :D Może sobie wybrac czy z prawa czy z lewa :) a jutro w szkole co? K I E C K A! wiem, wiem... dziwne. szaŁa jest śmieszna. I gra se w te suche simsy teraz. Etam... rąbie ją a nic na to nie poradze :) Magda sie z Kiką bawi :D i goni ją po domu ! nie ma to jak zabawa ze 'szczurem' Kajton nie wie co mówić A ja sie nudze. Ej... Gnojek na gg przybył :D I walić to :) Naraziooooooooooooooooooooooooooooo :* Komentuj(13) Link :: 09.04.2005 :: 09:36 Teraz się trosku zmieniło. Notkę piszę ja- czyli Tosia. Każdy czasem może mieć doła. Nie przeczę. Ta notka będzie sucha, ale ważne że będzie. Teraz już wiemy że musimy Cię odciążyć. Postaramy się, bo Kochamy Cię... :* A tak na marginesie, to ostatnio nic takiego szczególnego się nie działo... Każdą przerwę spędzamy na naszej kochanej ławeczce na boisku szkolnym... W czwartek niestety widziałam CUKRA, który za każdym razem wydaje mi się bardziej >bleee<. Widziałam także TegoCoMaŁadneOczyAleNieWiemyJakieOnMa. Czy jakoś tak to biegło... :P No więc jak już napomniałam, ta notka jest sucha, więc dużo się tu rozpisywać nie będę. Komentuj(31) Link :: 08.04.2005 :: 17:32 Następną notke napisze ktoś inny, a jeśli nie to ja narazie nic nie bede tu pisać, bo wszystko mnie strasznie wkurza i nie mam humoru. Narazie... Komentuj(9) Link :: 04.04.2005 :: 17:37 HeloŁ Mówie od razu, że ta notka bedzie miała charakter anglojęzyczny. Jak już SzaŁa (nie napisze Tosia, bo jej ona lajk yt, a ja jej juz nie :p) zdążyła wspomnieć-Tudej nasza kochana Pani Dżil puściła kilka GILI :D A ponieważ uważa ona, że 'natural' czyta się 'natural' a nie 'nejczer' jak powinno być, uznałyśmy, że skoro uczy angielskiego, to powinno być Dżil a nie Gil. Bardziej po amerykansku :) Ja (tzn Asia-a kto?! nikt inny nie potrafi napisać notki !) nie widziałam caŁego przedstawienia bikoz spadłam pod stół ze śmiechu. Ale z opowiadań Pauliny i Madzi, wiem, że było zielono-żółto i wisząco... Bleeeeeeeeeeeeeeeee... w ogóle, co ja za rzeczy tu wypisuje... Fujjj... no, ale nie mijajmy się z rzeczywistośćią. Każdy może mieć gile! Każdy prócz Pani Dżil. Było smjesnie ;D Bajolodżi tez niczego sobie. Zostałam przesadzona 7 raz i znów do ukochanej Fyrst ławeczki >lol< Nje ma to jak siedzieć z MJ. Polskiego nie było... >smajl< Tudej is very very fany :) Aj Lajk Yt ! Komentuj(40) |
|
2024
|
|