25.03.2005 :: 12:46
łel...łel...łel. Znów Ja musisłam się wziąć za notke. Tosia musisz sie nauczyć, bo ja nie chce sama prowadzić tego bloga. Madzia nam zwiała do Powodowa. Paulina siedzi w domu. Ja doładowałam sobie dzisiaj konto i znów jestem przy kasie. A co do szanownego kuzyna SzaŁy to powiem, że nie dostałam zadnego szlabany Nie wiem jakim cudem, ale nie żyje nadal kolorowo i własnym tempem. (nie wiem czy o sie pisze tak czy tępem :>) Coś czuje, że niedługo przegram zakład. Jest 3 kandydatów-tzn z mojej strony Nie no żartuje! No, ale wszytsko sie może zdarzyć. Dobra kończe bo zaczynam właśnie dzień! czyt. wychodze-wroce wieczorem ;D Buziiiiiiiii :*